Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nie wyłącza się. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nie wyłącza się. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 27 maja 2013

Pompa paliwa - PROBLEM

Niedzielne popołudnie odpalam silnik na ssaniu. Czuję ,że pompa paliwa cały czas pracuje ale po chwili zaczyna mnie to niepokoić bo częstotliwość dobić nie maleje. Coś jest nie tak ...

Szybkie rozwiązanie problemu z pompą to jej ominięcie. Po prostu wypinasz przewód z filtrem paliwa od pompy i wpinasz od razu pod gaźnik (odłącz kostkę pompy!).  Tak masz zasilanie grawitacyjne. Minusem jest to ,że czasem na wolnym obrocie może Ci zgasnąć silnik ot tak. Jak tak miałem przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i nagle dodałem gazu.

Naprawiamy:

Sprawdź czy nie masz zagiętego węża, bo może powodować, że pompa cały czas pracuje z dużą częstotliwością.

Odłączam przewód paliwowy zasilania gaźników, robię "mostek" na wtyczce od przekaźnika odcięcia paliwa czarny przewód i czarno-niebieski, otwieram kranik, włączam zapłon, guzik manetki wciskam na RUN i pompa zaczyna pracować.

W 1 minutę przepompowała 2 litry  - wynik OK

Przytykam palcem konie wylotu paliwa i pompa powinna się wyłączyć ... ale ona dalej pracuje! Coś jest nie tak.

Wina leżała w pompie a konkretnie z zaciętym zaworku. Można było jej nie rozbierać ale ja nie wiedziałem czy to membrana pękła czy coś innego wiec odgiąłem metalowe języczki obudowy pompy i ją rozebrałem. Membrana była cała. Zaciekawił mnie kawałek czegoś pomiędzy zaworkiem. Przedmuchałem sprężarką zaworek, później paliwo do wężyka i podpiąłem pistolet od sprężarki i dalej to samo. Złożyłem do kupy i działa jak należy - czyli zatykam palcem koniec przewodu i pompa przestaje pompować.

WNIOSEK: Prawdopodobnie kawałek tego "czegoś" cały czas był pomiędzy zaworkiem i on nigdy się nie domykał. Przy zatkaniu węża wyjściowego pompa de facto zwalniała ale wciąż była tam szczelina pomiędzy, którą uchodziło paliwo więc nie mogla się wyłączyć. Dopiero po usunięciu tego "czegoś" powstało takie ciśnienie w środku pompy aby mogła się wyłączyć. Teraz już wiem ,że to był kawałek filtra paliwa bo się całkiem wykruszył.

Co do ciśnienia jakie bije pompa. Lekko przytkam koniec węża  palcem i pompa staje. Gdzieś wyszukałem ,że przy 10-13psi się wyłącza nie wiem ile prawdy w tym.