Przejechanych około 700km i cbr'ka znowu choruje na .... zebatkę
To już potraktowałem jak normalną eksploatację motocykla. Zębatka na miała luz ok 1cm na boki więc szkoda mi łańcucha i całego napędu. Szkoda ,że tak późno to zauważyłem... rozebrałem stare i praktycznie nie było w nim smaru i żadna kulka nie wypadła! Co Japonia to Japonia!
Kupiłem nowiutkie łożysko NSK 62/22 DU (prawidłowo DDU) z obu stron kryte - co ważne GUMĄ! Właśnie ten typ najlepiej pracuje w takich warunkach jak kurz, piasek, woda
Wcześniej było NTN 62/22 LU (LLU)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą honda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą honda. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 18 lipca 2013
Choroby wieku dziecięcego ... nie działa licznik
Na blacie przejechanych 600km i cbr'ka choruje na .... licznik. Nie pokazuje prędkości ani przejechanych kilometrów
Jadę 120km/h a wskazówka pokazuje mi pokazuje 80km/h. Po chwili zaczyna falować w granicach 80-90.... po jakimś czasie pokazuje prawidłowo. Drugi dzień, uruchamiam silnik i wskazówka prędkościomierza faluje w okolicach 20-40km/h. Podczas jazdy cały czas pokazuje 0km/h, po przejechaniu 13 km powili zaczyna się podnosić i pokazuje prawidłowo. Kolejny dzień i wcale nie pokazuje ... Honda CBR 600 F3 ma elektroniczny czujnik prędkościomierza, który jest wkręcony od góry silnika niedaleko zębatki. Moje podejrzenia padły na niego.
Jak sprawdzić czy działa ?
Można też zrobić taki test (kolo tylne podniesione do góry) wpinamy miernik (sprawdzamy napięcie) w 2 przewody z kostki (3 pin) zielony i różowo/zielony i kręcimy kołem na włączonym zapłonie. Miernik powinien pokazywać wartości od 0-5 V
Jak wygląda w środku ? 99% to sama obudowa a 1% to czujnik Halla (mózg) UGS 3056
UGS 3056 Datasheet.pdf
Jadę 120km/h a wskazówka pokazuje mi pokazuje 80km/h. Po chwili zaczyna falować w granicach 80-90.... po jakimś czasie pokazuje prawidłowo. Drugi dzień, uruchamiam silnik i wskazówka prędkościomierza faluje w okolicach 20-40km/h. Podczas jazdy cały czas pokazuje 0km/h, po przejechaniu 13 km powili zaczyna się podnosić i pokazuje prawidłowo. Kolejny dzień i wcale nie pokazuje ... Honda CBR 600 F3 ma elektroniczny czujnik prędkościomierza, który jest wkręcony od góry silnika niedaleko zębatki. Moje podejrzenia padły na niego.
Jak sprawdzić czy działa ?
Można też zrobić taki test (kolo tylne podniesione do góry) wpinamy miernik (sprawdzamy napięcie) w 2 przewody z kostki (3 pin) zielony i różowo/zielony i kręcimy kołem na włączonym zapłonie. Miernik powinien pokazywać wartości od 0-5 V
Jak wygląda w środku ? 99% to sama obudowa a 1% to czujnik Halla (mózg) UGS 3056
UGS 3056 Datasheet.pdf
Choroby wieku dziecięcego... nie kręci rozrusznik
Dziwne byłoby gdyby po tak radykalnym przerobieniu motocykla nic się nie zepsuło. Już od początku były problemy z rozrusznikiem ( nie kręcił ) ale to zdarzało się dość rzadko. Po przejechaniu ok 400km zamilkł na amen.
Wyglądało to tak...siadam na moto, stopka złożona, luz, kluczyk na zapłon, przełącznik na RUN wciskam starter i rozrusznik nie kręci .... przy wciskaniu startera lekko słabiej świeci kontrolka luzu więcej nic się nie dzieje. Wcisnę drugi raz ... czasem zaskoczy czasem nie... po prostu loteria.
Usterka zlokalizowana choć musiałem się nieco zagłębić w zasadę uruchamiania silnika. Po sprawdzeniu samego rozrusznika (sprawny) przyjrzałem się przekaźnikowi ( to pinu sterującego przekaźnikiem przyłożyłem kabel z podciągnięty z akumulatora (12V) - efekt taki ,że rozrusznik kręci ). Zostaję przełącznik startera (sprawny bo na żółto/czerwonym przewodzie po wciśnięciu guzika mam 12V)...... i co teraz ?
W naszych motocyklach mamy jeszcze pewien system bezpieczeństwa, który odłącza zapłon. W skład tego sytemu wchodzi czujnik luzu, czujnik stopki, czujnik sprzęgła to wszystko razem jest podłączone pod moduł zapłonowy.
Jak to działa ? Rozłóż stopkę uruchom silnik, wbij 1 bieg i puść sprzęgło - efekt jest taki ,że silnik gaśnie, drugi przypadek masz wbity 1 bieg i jeżeli nie wciśniesz sprzęgła rozrusznik nie zakręci. Wszystkie sygnały przechodzą przez pewną diodę (czarna kosteczka w instalacji po prawej stronie na wysokości dźwigni sprzęgła przy silniku).
To ona była przyczyną problemu w rozrusznikiem. Po przemysleniu doszedłem do wniosku ,że da się z tym jeździć jednak procedura odpalania musi wyglądać tak:
Wyglądało to tak...siadam na moto, stopka złożona, luz, kluczyk na zapłon, przełącznik na RUN wciskam starter i rozrusznik nie kręci .... przy wciskaniu startera lekko słabiej świeci kontrolka luzu więcej nic się nie dzieje. Wcisnę drugi raz ... czasem zaskoczy czasem nie... po prostu loteria.
Usterka zlokalizowana choć musiałem się nieco zagłębić w zasadę uruchamiania silnika. Po sprawdzeniu samego rozrusznika (sprawny) przyjrzałem się przekaźnikowi ( to pinu sterującego przekaźnikiem przyłożyłem kabel z podciągnięty z akumulatora (12V) - efekt taki ,że rozrusznik kręci ). Zostaję przełącznik startera (sprawny bo na żółto/czerwonym przewodzie po wciśnięciu guzika mam 12V)...... i co teraz ?
W naszych motocyklach mamy jeszcze pewien system bezpieczeństwa, który odłącza zapłon. W skład tego sytemu wchodzi czujnik luzu, czujnik stopki, czujnik sprzęgła to wszystko razem jest podłączone pod moduł zapłonowy.
Jak to działa ? Rozłóż stopkę uruchom silnik, wbij 1 bieg i puść sprzęgło - efekt jest taki ,że silnik gaśnie, drugi przypadek masz wbity 1 bieg i jeżeli nie wciśniesz sprzęgła rozrusznik nie zakręci. Wszystkie sygnały przechodzą przez pewną diodę (czarna kosteczka w instalacji po prawej stronie na wysokości dźwigni sprzęgła przy silniku).
To ona była przyczyną problemu w rozrusznikiem. Po przemysleniu doszedłem do wniosku ,że da się z tym jeździć jednak procedura odpalania musi wyglądać tak:
Wbity bieg neutralny, wciśnięte sprzęgło i stopka złożona
poniedziałek, 10 czerwca 2013
Filtr paliwa
Nowy filtr paliwa. Nie mogłem dostać 10mm i założyłem 8mm. Na razie nie jeżdżę z prędkościami, przy których mogą zakłócenia zasilania paliwem więc ciężko jest mi stwierdzić czy taka zamiana nie spowoduje żadnych problemów.
poniedziałek, 27 maja 2013
Pompa paliwa - PROBLEM
Niedzielne popołudnie odpalam silnik na ssaniu. Czuję ,że pompa paliwa cały czas pracuje ale po chwili zaczyna mnie to niepokoić bo częstotliwość dobić nie maleje. Coś jest nie tak ...
Szybkie rozwiązanie problemu z pompą to jej ominięcie. Po prostu wypinasz przewód z filtrem paliwa od pompy i wpinasz od razu pod gaźnik (odłącz kostkę pompy!). Tak masz zasilanie grawitacyjne. Minusem jest to ,że czasem na wolnym obrocie może Ci zgasnąć silnik ot tak. Jak tak miałem przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i nagle dodałem gazu.
Naprawiamy:
Sprawdź czy nie masz zagiętego węża, bo może powodować, że pompa cały czas pracuje z dużą częstotliwością.
Odłączam przewód paliwowy zasilania gaźników, robię "mostek" na wtyczce od przekaźnika odcięcia paliwa czarny przewód i czarno-niebieski, otwieram kranik, włączam zapłon, guzik manetki wciskam na RUN i pompa zaczyna pracować.
W 1 minutę przepompowała 2 litry - wynik OK
Przytykam palcem konie wylotu paliwa i pompa powinna się wyłączyć ... ale ona dalej pracuje! Coś jest nie tak.
Wina leżała w pompie a konkretnie z zaciętym zaworku. Można było jej nie rozbierać ale ja nie wiedziałem czy to membrana pękła czy coś innego wiec odgiąłem metalowe języczki obudowy pompy i ją rozebrałem. Membrana była cała. Zaciekawił mnie kawałek czegoś pomiędzy zaworkiem. Przedmuchałem sprężarką zaworek, później paliwo do wężyka i podpiąłem pistolet od sprężarki i dalej to samo. Złożyłem do kupy i działa jak należy - czyli zatykam palcem koniec przewodu i pompa przestaje pompować.
WNIOSEK: Prawdopodobnie kawałek tego "czegoś" cały czas był pomiędzy zaworkiem i on nigdy się nie domykał. Przy zatkaniu węża wyjściowego pompa de facto zwalniała ale wciąż była tam szczelina pomiędzy, którą uchodziło paliwo więc nie mogla się wyłączyć. Dopiero po usunięciu tego "czegoś" powstało takie ciśnienie w środku pompy aby mogła się wyłączyć. Teraz już wiem ,że to był kawałek filtra paliwa bo się całkiem wykruszył.
Co do ciśnienia jakie bije pompa. Lekko przytkam koniec węża palcem i pompa staje. Gdzieś wyszukałem ,że przy 10-13psi się wyłącza nie wiem ile prawdy w tym.
Szybkie rozwiązanie problemu z pompą to jej ominięcie. Po prostu wypinasz przewód z filtrem paliwa od pompy i wpinasz od razu pod gaźnik (odłącz kostkę pompy!). Tak masz zasilanie grawitacyjne. Minusem jest to ,że czasem na wolnym obrocie może Ci zgasnąć silnik ot tak. Jak tak miałem przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i nagle dodałem gazu.
Naprawiamy:
Sprawdź czy nie masz zagiętego węża, bo może powodować, że pompa cały czas pracuje z dużą częstotliwością.
Odłączam przewód paliwowy zasilania gaźników, robię "mostek" na wtyczce od przekaźnika odcięcia paliwa czarny przewód i czarno-niebieski, otwieram kranik, włączam zapłon, guzik manetki wciskam na RUN i pompa zaczyna pracować.
W 1 minutę przepompowała 2 litry - wynik OK
Przytykam palcem konie wylotu paliwa i pompa powinna się wyłączyć ... ale ona dalej pracuje! Coś jest nie tak.
Wina leżała w pompie a konkretnie z zaciętym zaworku. Można było jej nie rozbierać ale ja nie wiedziałem czy to membrana pękła czy coś innego wiec odgiąłem metalowe języczki obudowy pompy i ją rozebrałem. Membrana była cała. Zaciekawił mnie kawałek czegoś pomiędzy zaworkiem. Przedmuchałem sprężarką zaworek, później paliwo do wężyka i podpiąłem pistolet od sprężarki i dalej to samo. Złożyłem do kupy i działa jak należy - czyli zatykam palcem koniec przewodu i pompa przestaje pompować.
WNIOSEK: Prawdopodobnie kawałek tego "czegoś" cały czas był pomiędzy zaworkiem i on nigdy się nie domykał. Przy zatkaniu węża wyjściowego pompa de facto zwalniała ale wciąż była tam szczelina pomiędzy, którą uchodziło paliwo więc nie mogla się wyłączyć. Dopiero po usunięciu tego "czegoś" powstało takie ciśnienie w środku pompy aby mogła się wyłączyć. Teraz już wiem ,że to był kawałek filtra paliwa bo się całkiem wykruszył.
Co do ciśnienia jakie bije pompa. Lekko przytkam koniec węża palcem i pompa staje. Gdzieś wyszukałem ,że przy 10-13psi się wyłącza nie wiem ile prawdy w tym.
czwartek, 9 maja 2013
sobota, 27 kwietnia 2013
Składanie - tył
Wiosna za pasem, ciepło, wszyscy już jeżdżą, kolejne imprezy mnie omijają a motor dalej nie opuszcza garażu! Po prostu nie ma czasu! Jest sobota więc trzeba pocisnąć coś z robotą. Plan na dzisiaj: tył motocykla.
Na samym początku dorobiłem mocowania ogona przy silniku, żeby przy pasowaniu nie rysować bocznych owiewek. Mocowania są, owiewki boczne out i zabieramy się za pracę. Ciecie blachy, wiercenie otworów, wyginanie, profilowanie, zmiany to zajęło mi dobre 2-3 godziny ale za to zadupek jest na swoim miejscu. Co ciekawe okazało się ,że obszar, na którym znajduje się siedzenie (2cm gąbka) wcale nie przylega do rurek ramy i do nich ma jakieś 8 cm. Pomysłem ,że może ogon jest nakładany na oryginalna kanapę ale szybko się dowiedziałem ,że wcale tak nie jest. Ten problem zostawiłem na później. Nadal się zastanawiam jak zaprojektować uchwyt na lampę, kierunkowskazy i tablice rejestracyjną...
Trzeba to zostawić bo jest inna misja ... wyniesienie pustaków na strop garażu... zapewne w następna sobotę będzie murowanie więc dalej przy motorze nic nie zrobię : /
Wracam do tematu zadupka... wpada znajomy z grillem z TESCO bo trzeba go przerobić - nic nie pasuje...
Teraz już tylko zadupek! Od tego momentu pracuję ze stymulatorem :) Mocowanie kierunków rozwiązałem typowo - czyli płaskowniki, standard. Czuję ,że kierunkowskazy będą zmienione na takie jakie mam z przodu bo te nie wyglądają dobrze.
Trzeba wymyślić jakąś tylna lampę...No właśnie! Dlaczego po prostu nie kupiłem lampy z F3 po lifcie i nie wyciąłem otworu na nią ? Otóż, takich zadupków jest mało i chciałem go zachować w stanie nienaruszonym.
Teraz trochę o projekcie lampy - jest to pocięte trzecie światło stopu z auta niewiadomego pochodzenia ( po prostu było pod ręką). Szukałem długiej i cienkiej lampy lecz nie mogłem takiej dostać. Przyszedł mi do głowy pomysł aby wykorzystać lampę do świateł dziennych na LED'ach i zastosować tam diody czerwone ale stwierdziłem ,że brawa światła może nie być wystarczająco jasna. Szukałem czegoś z czerwonym kloszem i wpadłem na pomysł 3 światło stopu.
Tylna lampa wg mojego skromnego projektu przymocowałem do ogona. Podczas jej mocowania wpadłem na pomysł na mocowanie tablicy. W płaskowniku po obu stronach wywierciłem otwory na kierunkowskazy, wygiąłem końcówki pod kątem 90* i tak połączyłem oba. Ustawiłem tablice i wiertarką nawierciłem dwa kolejne otwory na tablicę i gotowe! Dzisiaj wszystko szło jak z płatka ... a komu trzeba podziękować ?
Pozostała jeszcze kwestia stopu i świateł pozycyjnych a dokładniej jak mają świecić. Czy na zasadzie ściemnienia i rozjaśnienia 4 żarówek, czy też 2 środkowe świecą jako pozycyjne a po bokach stop. Raczej zostaje przy opcji rozjaśniania ale tu pojawia się problem wykorzystania opornika ponieważ się grzeje. Mój ojciec ... i tu podziękowania - podsunął lepsze rozwiązanie z wykorzystaniem tyrystora ( możliwość zastosowania chłodzenia i mniejszy spadek mocy). I sobota minęła ...
Na samym początku dorobiłem mocowania ogona przy silniku, żeby przy pasowaniu nie rysować bocznych owiewek. Mocowania są, owiewki boczne out i zabieramy się za pracę. Ciecie blachy, wiercenie otworów, wyginanie, profilowanie, zmiany to zajęło mi dobre 2-3 godziny ale za to zadupek jest na swoim miejscu. Co ciekawe okazało się ,że obszar, na którym znajduje się siedzenie (2cm gąbka) wcale nie przylega do rurek ramy i do nich ma jakieś 8 cm. Pomysłem ,że może ogon jest nakładany na oryginalna kanapę ale szybko się dowiedziałem ,że wcale tak nie jest. Ten problem zostawiłem na później. Nadal się zastanawiam jak zaprojektować uchwyt na lampę, kierunkowskazy i tablice rejestracyjną...
Trzeba to zostawić bo jest inna misja ... wyniesienie pustaków na strop garażu... zapewne w następna sobotę będzie murowanie więc dalej przy motorze nic nie zrobię : /
Wracam do tematu zadupka... wpada znajomy z grillem z TESCO bo trzeba go przerobić - nic nie pasuje...
Teraz już tylko zadupek! Od tego momentu pracuję ze stymulatorem :) Mocowanie kierunków rozwiązałem typowo - czyli płaskowniki, standard. Czuję ,że kierunkowskazy będą zmienione na takie jakie mam z przodu bo te nie wyglądają dobrze.
Trzeba wymyślić jakąś tylna lampę...No właśnie! Dlaczego po prostu nie kupiłem lampy z F3 po lifcie i nie wyciąłem otworu na nią ? Otóż, takich zadupków jest mało i chciałem go zachować w stanie nienaruszonym.
Teraz trochę o projekcie lampy - jest to pocięte trzecie światło stopu z auta niewiadomego pochodzenia ( po prostu było pod ręką). Szukałem długiej i cienkiej lampy lecz nie mogłem takiej dostać. Przyszedł mi do głowy pomysł aby wykorzystać lampę do świateł dziennych na LED'ach i zastosować tam diody czerwone ale stwierdziłem ,że brawa światła może nie być wystarczająco jasna. Szukałem czegoś z czerwonym kloszem i wpadłem na pomysł 3 światło stopu.
Tylna lampa wg mojego skromnego projektu przymocowałem do ogona. Podczas jej mocowania wpadłem na pomysł na mocowanie tablicy. W płaskowniku po obu stronach wywierciłem otwory na kierunkowskazy, wygiąłem końcówki pod kątem 90* i tak połączyłem oba. Ustawiłem tablice i wiertarką nawierciłem dwa kolejne otwory na tablicę i gotowe! Dzisiaj wszystko szło jak z płatka ... a komu trzeba podziękować ?
Pozostała jeszcze kwestia stopu i świateł pozycyjnych a dokładniej jak mają świecić. Czy na zasadzie ściemnienia i rozjaśnienia 4 żarówek, czy też 2 środkowe świecą jako pozycyjne a po bokach stop. Raczej zostaje przy opcji rozjaśniania ale tu pojawia się problem wykorzystania opornika ponieważ się grzeje. Mój ojciec ... i tu podziękowania - podsunął lepsze rozwiązanie z wykorzystaniem tyrystora ( możliwość zastosowania chłodzenia i mniejszy spadek mocy). I sobota minęła ...
czwartek, 25 kwietnia 2013
Malowanie cz.2
W sobotę nie było malowania bo po przekalkulowaniu ile musiałbym wydać za lakier, utwardzacz i rozcieńczalnik w miejscowej mieszalni stwierdziłem ,że wolę mieć 70 PLN przy dupie i pomalować to w tygodniu. Zamówiłem lakier na Allegro i powiem ,że jestem bardzo zadowolony. Za 400ml białego akrylu, 200ml utwardzacza i 100ml rozpuszczalnika z przesyłką wydałem 47 PLN ! ( w mieszalni za sam lakier wydałbym 60!). Ogólnie powiem ,że za dużo tego kupiłem :) Później sprawdzę ile się zostało lakieru i dopiszę ile realnie idzie na malowanie motoru.
W tygodniu przyszedł lakier i możemy się zabierać do pracy. Dobrze ,że mam II-gą zmianę. Jest jasno i ciepło więc nic tylko brać pistolet w łapy i jazda.
Dla mniej zaawansowanych: lakier akrylowy rozrabiamy w proporcjach 2:1 + 20% ( lakier : utwardzacz + rozcieńczalnik) . Czyli przykładowo na 100ml lakieru dodaję 50ml utwardzacza i do tego 30ml rozcieńczalnika co razem daje mi 180ml gotowego materiału.
Są takie kubeczki z miarką bardzo łatwo wszystko jest tam opisane i bardzo ułatwiają pracę - koszt 70gr
Malowanie (jak zwykle) nie obyło się bez drobnych utrudnień. Dach i u mnie przeciekał, teraz zrobiło się sucho i lekko wietrznie i farba z sufitu ładnie się odrywała i spadała na malowane elementy. Nic, zamknąłem szczelnie garaż , zacząłem lakierować i modliłem się ,żeby nic nie zaczęło się odrywać :) Zamknięcie garażu i brak możliwości przewietrzenia okazało się później powodem kolejnego problemu Zawieszony pył w powietrzu zaczął opadać na już pomalowane rzeczy i minimalnie czuć pod palcem nierówności ale na szczęście tylko na jednej owiewce ,która była malowana jako pierwsza. Lepsze to niż warstwy wapna na świeżym lakierze. Generalnie i tak wszystko prze poleruję i problemu nie będzie.
Z tego wszystkiego to o mały włos nie spóźniłem się do pracy ale plan w dniu dzisiejszym zrealizowany w 100%
W tygodniu przyszedł lakier i możemy się zabierać do pracy. Dobrze ,że mam II-gą zmianę. Jest jasno i ciepło więc nic tylko brać pistolet w łapy i jazda.
Dla mniej zaawansowanych: lakier akrylowy rozrabiamy w proporcjach 2:1 + 20% ( lakier : utwardzacz + rozcieńczalnik) . Czyli przykładowo na 100ml lakieru dodaję 50ml utwardzacza i do tego 30ml rozcieńczalnika co razem daje mi 180ml gotowego materiału.
Są takie kubeczki z miarką bardzo łatwo wszystko jest tam opisane i bardzo ułatwiają pracę - koszt 70gr
Malowanie (jak zwykle) nie obyło się bez drobnych utrudnień. Dach i u mnie przeciekał, teraz zrobiło się sucho i lekko wietrznie i farba z sufitu ładnie się odrywała i spadała na malowane elementy. Nic, zamknąłem szczelnie garaż , zacząłem lakierować i modliłem się ,żeby nic nie zaczęło się odrywać :) Zamknięcie garażu i brak możliwości przewietrzenia okazało się później powodem kolejnego problemu Zawieszony pył w powietrzu zaczął opadać na już pomalowane rzeczy i minimalnie czuć pod palcem nierówności ale na szczęście tylko na jednej owiewce ,która była malowana jako pierwsza. Lepsze to niż warstwy wapna na świeżym lakierze. Generalnie i tak wszystko prze poleruję i problemu nie będzie.
Z tego wszystkiego to o mały włos nie spóźniłem się do pracy ale plan w dniu dzisiejszym zrealizowany w 100%
sobota, 13 kwietnia 2013
Malowanie cz.1
Po złożeniu i odpaleniu czas na jazdę testową. Chciałem sprawdzić najważniejsza rzecz... czy motor na tej ramie jedzie prosto. Prosta, na liczniku 100km/h, puszczam kierownice, prostuję się (na początku miałem Pietra) i motoru nie ściąga - jest OK. Wszystko w porządku więc można dalej kontynuować projekt. Gdyby jednak się okazało ,że rama jest krzywa motor bez zastanowienia poszedłby na części.
Po paru przejazdach zaczynam przyzwyczajać się do pozycji na motorze, na początku ciężko mi było przywyknąć i czułem się na nim jakoś dziwnie. Cały czas dyskomfort podczas jazdy... jednak teraz to się zmienia.
Rama prosta, silnik chodzi dobrze więc bierzemy się za malowanie. Spasowanie owiewek, korygowanie szczelin i matowanie plastików przeciągnęło się do tygodnia. Teraz trochę więcej obowiązków na głowie (dom) i ciężko wygospodarować czas na motor.
W sobotę pozostało tylko malowanie. Dalej nie mam 100% pewności do obranego projekt ale to tylko podkład. Ma być biały więc kładę jasny podkład. Po założeniu na motor zobaczymy jak to będzie wyglądało w rzeczywistości i wtedy zapadnie decyzja jak malujemy.
Po paru przejazdach zaczynam przyzwyczajać się do pozycji na motorze, na początku ciężko mi było przywyknąć i czułem się na nim jakoś dziwnie. Cały czas dyskomfort podczas jazdy... jednak teraz to się zmienia.
Rama prosta, silnik chodzi dobrze więc bierzemy się za malowanie. Spasowanie owiewek, korygowanie szczelin i matowanie plastików przeciągnęło się do tygodnia. Teraz trochę więcej obowiązków na głowie (dom) i ciężko wygospodarować czas na motor.
W sobotę pozostało tylko malowanie. Dalej nie mam 100% pewności do obranego projekt ale to tylko podkład. Ma być biały więc kładę jasny podkład. Po założeniu na motor zobaczymy jak to będzie wyglądało w rzeczywistości i wtedy zapadnie decyzja jak malujemy.
piątek, 5 kwietnia 2013
sobota, 23 marca 2013
Oliwienie filtra powietrza K&N
Przed sezonem naoliwienie filtra powietrza K&N ponieważ był suchy jak wiór. Olej ma czerwoną barwę, nakładamy na wierzchołki i po 15min druga warstwa po 20min sprawdzamy gdzie mamy jaśniejsze miejsca i tam ponownie nakładamy olej.
Koszt oleju około 24 PLN
Koszt oleju około 24 PLN
poniedziałek, 4 marca 2013
niedziela, 24 lutego 2013
Miska, kolektor, tłumik, regulator, łańcuch ...
Miska olejowa wymyta i przykręcona więc od razu można było założyć kolektor i tłumik, odczyściłem pompę wody przed zalaniem nowego płynu.
Wymyłem w nafcie łańcuch i od razu założyłem. Okazało się ,że mam łańcuch 520 x-ring i zębatkę z przodu mniejszą o jeden ząb czyli 14 (oryginalna 15) tylna została bez zmian 43 zęby.
Założyłem większy radiator na regulator napięcia.
Podłączyłem tylni czujnik stopu z przednim jak na razie są problemy ...
Wymyłem w nafcie łańcuch i od razu założyłem. Okazało się ,że mam łańcuch 520 x-ring i zębatkę z przodu mniejszą o jeden ząb czyli 14 (oryginalna 15) tylna została bez zmian 43 zęby.
Założyłem większy radiator na regulator napięcia.
Podłączyłem tylni czujnik stopu z przednim jak na razie są problemy ...
Czujnik stopu Discacciati ...
Powstał problem jak zrobić czujnik stopu do pompy hamulcowej Discacciati. Posiadałem włącznik stopu z oryginalnej przedniej pompy z CBR F3 ale nie wiedziałem jak go umieścić aby współpracował z tą pompą. Rozwiązaniem okazało się dorobienie ramienia, które jest wciskane na sworzeń pompy.
Wygląda to mniej więcej tak:
Do ściągnięcia tutaj:
Discacciati stop switch arm - vector (.DXF) [ DOWNLOAD ]
Wygląda to mniej więcej tak:
Do ściągnięcia tutaj:
Discacciati stop switch arm - vector (.DXF) [ DOWNLOAD ]
piątek, 1 lutego 2013
Dalej składamy ...
Teraz robota idzie jak krew z nosa ...w garażu zimno! Instalacja mniej więcej podciągnięta ,chłodnica założona, airbox i przewody podłączone...
DAI dalej bez zaworu bo nie mam brakujących części. Na razie na krótko... jest tak jakby moto jechało cały czas powyżej 20km/h czyli większe doładowanie cały czas ale to się odbije przy dodawaniu gazu na niższych prędkościach. Silnik będzie nerwowo reagował na dodanie gazu. Dla innych lepiej a dla mnie gorzej...
Oj będzie się teraz to ciągnęło! W między czasie zaciski poszły na złoto (dzięki Zbysiu).
DAI dalej bez zaworu bo nie mam brakujących części. Na razie na krótko... jest tak jakby moto jechało cały czas powyżej 20km/h czyli większe doładowanie cały czas ale to się odbije przy dodawaniu gazu na niższych prędkościach. Silnik będzie nerwowo reagował na dodanie gazu. Dla innych lepiej a dla mnie gorzej...
Oj będzie się teraz to ciągnęło! W między czasie zaciski poszły na złoto (dzięki Zbysiu).
Etykiety:
600,
Air,
cbr,
chłodnica,
DAI,
Direct,
Direct Air Induction,
Direct Air Induction System,
doładowanie,
f2,
figure,
filtr kn,
honda,
ominięcie zaworu,
zawór
poniedziałek, 31 grudnia 2012
Sylwestrowe wkładanie silnika...
Telefon do Tom'a i zabieramy się za robotę. Okazało się ,że jeszcze zamiast 2 par rąk było 5! (Tato, Seba, Paweł, Tom i Ja). Szybka akcja i silnik już był zamontowany ;) No to jeszcze w starym roku robota podgoniona ...
niedziela, 30 grudnia 2012
Demontaż przedniej pompy hamulcowej Nissian
Do Hondy dostałem dużo części między innymi druga przednia pompa hamulcowa. Leżała parę dobrych lat bez płynu i wszystko w środku pewnie pordzewiało. Zabrałem się zatem za jej rozebranie.
Najtrudniejszy pierwszy krok ;) Nie wiadomo jak się za to zabrać. Zrobiłem tak ,że pomiędzy tłoczek a uszczelkę włożyłem wykałaczkę i dociskając ją palcem do wykałaczki zacząłem wyciągać. Wyskoczyła bez problemu.
Pod uszczelniaczem znajduje się pierścień Segera ,który wyjmujemy. Tłoczek w tej chwili wychodzi bez żadnego problemu.
Najtrudniejszy pierwszy krok ;) Nie wiadomo jak się za to zabrać. Zrobiłem tak ,że pomiędzy tłoczek a uszczelkę włożyłem wykałaczkę i dociskając ją palcem do wykałaczki zacząłem wyciągać. Wyskoczyła bez problemu.
Pod uszczelniaczem znajduje się pierścień Segera ,który wyjmujemy. Tłoczek w tej chwili wychodzi bez żadnego problemu.
sobota, 29 grudnia 2012
Składamy hondę
Rama już wyschła więc można już powoli składać motor. Na początek przełożyłem bieżnie łożysk w główce ramy bo stare nie wyglądały dobrze. Wymyłem łożyska i ponownie nasmarowałem. Widelec przedni mamy zamontowany.
Teraz kolej na tył. Montuję wahacz i ... przerażenie! Dlaczego ta ośka tak lata w tej ramie ? No to pięknie! Angielska rama z F3 jest inna! Ktoś pisał ,że rama CBR F2 i F3 różnią się grubością ośki... Ale nie nie. Oglądam stara ramę i faktycznie są w niej aluminiowe tulejki. Grubość ścianki 1mm bo ośka ma 15mm a otwór w ramie 17mm.
Założyłem jeszcze koła i na dzień dzisiejszy tyle...
Teraz kolej na tył. Montuję wahacz i ... przerażenie! Dlaczego ta ośka tak lata w tej ramie ? No to pięknie! Angielska rama z F3 jest inna! Ktoś pisał ,że rama CBR F2 i F3 różnią się grubością ośki... Ale nie nie. Oglądam stara ramę i faktycznie są w niej aluminiowe tulejki. Grubość ścianki 1mm bo ośka ma 15mm a otwór w ramie 17mm.
Założyłem jeszcze koła i na dzień dzisiejszy tyle...
Regeneracja tuleji amortyzatora ohlins
Amortyzator firmy Ohlins ma zamiast zwykłych tulei przeguby kulowe. Przegub po obu stronach chronią prochowniki, kształtem przypominają podkładki wykonanej z pianki. Z biegiem czasu pianka się wykrusza i piach i kurz dostaje się do przegubu niszcząc go. Przypadkiem mój tato wpadł na pomysł ,że można to zrobić krążka który jest w "kołku" na płyty CD / DVD. Na pewno kojarzycie takie białe lub szare kółeczko na górze - to jest właśnie to. Grubość pasuje bo jest to zazwyczaj 3-4mm i wewnętrzna średnica ok 17mm, tylko z zewnątrz musimy go wyciąć na 26mm.
Górna tuleja ma 2 zabezpieczenia po obu stronach ( na wzór pierścienia segera). Pózniej wybijamy tuleję...
Przegub należało ponownie nasmarować i zabezpieczyć nowymi zamiennikami. Zrobiłem to amatorsko ponieważ należałoby wybić z łozyska tujeje
Górna tuleja ma 2 zabezpieczenia po obu stronach ( na wzór pierścienia segera). Pózniej wybijamy tuleję...
Przegub należało ponownie nasmarować i zabezpieczyć nowymi zamiennikami. Zrobiłem to amatorsko ponieważ należałoby wybić z łozyska tujeje
Malowanie ramy
Ramę zacząłem czyścić szczotką drucianą na szlifierce ale po skończeniu
dwóch okazało się , że rdza dalej jest w zakamarkach i rama poszła do
piaskowania. Pan "Piaskarz" okazał się motocyklistą i ramę zrobił mi za
darmo.
Malujemy ramę w czarny mat ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)