Na samym początku dorobiłem mocowania ogona przy silniku, żeby przy pasowaniu nie rysować bocznych owiewek. Mocowania są, owiewki boczne out i zabieramy się za pracę. Ciecie blachy, wiercenie otworów, wyginanie, profilowanie, zmiany to zajęło mi dobre 2-3 godziny ale za to zadupek jest na swoim miejscu. Co ciekawe okazało się ,że obszar, na którym znajduje się siedzenie (2cm gąbka) wcale nie przylega do rurek ramy i do nich ma jakieś 8 cm. Pomysłem ,że może ogon jest nakładany na oryginalna kanapę ale szybko się dowiedziałem ,że wcale tak nie jest. Ten problem zostawiłem na później. Nadal się zastanawiam jak zaprojektować uchwyt na lampę, kierunkowskazy i tablice rejestracyjną...
Trzeba to zostawić bo jest inna misja ... wyniesienie pustaków na strop garażu... zapewne w następna sobotę będzie murowanie więc dalej przy motorze nic nie zrobię : /
Wracam do tematu zadupka... wpada znajomy z grillem z TESCO bo trzeba go przerobić - nic nie pasuje...
Teraz już tylko zadupek! Od tego momentu pracuję ze stymulatorem :) Mocowanie kierunków rozwiązałem typowo - czyli płaskowniki, standard. Czuję ,że kierunkowskazy będą zmienione na takie jakie mam z przodu bo te nie wyglądają dobrze.
Trzeba wymyślić jakąś tylna lampę...No właśnie! Dlaczego po prostu nie kupiłem lampy z F3 po lifcie i nie wyciąłem otworu na nią ? Otóż, takich zadupków jest mało i chciałem go zachować w stanie nienaruszonym.
Teraz trochę o projekcie lampy - jest to pocięte trzecie światło stopu z auta niewiadomego pochodzenia ( po prostu było pod ręką). Szukałem długiej i cienkiej lampy lecz nie mogłem takiej dostać. Przyszedł mi do głowy pomysł aby wykorzystać lampę do świateł dziennych na LED'ach i zastosować tam diody czerwone ale stwierdziłem ,że brawa światła może nie być wystarczająco jasna. Szukałem czegoś z czerwonym kloszem i wpadłem na pomysł 3 światło stopu.
Tylna lampa wg mojego skromnego projektu przymocowałem do ogona. Podczas jej mocowania wpadłem na pomysł na mocowanie tablicy. W płaskowniku po obu stronach wywierciłem otwory na kierunkowskazy, wygiąłem końcówki pod kątem 90* i tak połączyłem oba. Ustawiłem tablice i wiertarką nawierciłem dwa kolejne otwory na tablicę i gotowe! Dzisiaj wszystko szło jak z płatka ... a komu trzeba podziękować ?
Pozostała jeszcze kwestia stopu i świateł pozycyjnych a dokładniej jak mają świecić. Czy na zasadzie ściemnienia i rozjaśnienia 4 żarówek, czy też 2 środkowe świecą jako pozycyjne a po bokach stop. Raczej zostaje przy opcji rozjaśniania ale tu pojawia się problem wykorzystania opornika ponieważ się grzeje. Mój ojciec ... i tu podziękowania - podsunął lepsze rozwiązanie z wykorzystaniem tyrystora ( możliwość zastosowania chłodzenia i mniejszy spadek mocy). I sobota minęła ...